Zrobiłyśmy ją tydzień temu, z zamiarem zjedzenia jej w Wigilię ;)
Składniki:
Piernik:
- 300 g brązowego cukru,
- 200 ml miodu,
- 100 g margaryny,
- 1 łyżka tartego imbiru,
- 2 łyżki przyprawy do piernika,
- 1 łyżka kakao,
- 300 ml jogurtu naturalnego,
- 1 łyżka sody,
- 1 kg mąki + na podsypkę,
Następnie, wałkujemy na ok. 3 min grubości i wycinamy konstrukcję domku.
Pieczemy w ok. 190C przez 12 min większe części, mniejsze części krócej.
Po upieczeniu możemy składać domek.
Do złączenia domku użyłam ok. 200 g cukru kryształu.
Rozpuszczamy go na patelni, tak jak karmel. Szybko maczamy krawędzie domku i sklejamy.
Na koniec dekorujemy lukrem, cukierkami itp. i posypujemy cukrem pudrem.
Lukier:
- 1 białko,
- 400-450 g cukru pudru,
- trochę soku z cytryny.
Gotowy lukier nakładamy do rękawa cukierniczego i dekorujemy.
Piernik w pierwszych dniach jest twardy, im dłużej "leży" tym jest miększy. Po 3-4 dniach jest już gotowy do jedzenia.
Pierniczki dobrze jest przechowywać w pudełku, wkładamy tam kawałek jabłka lub skórkę z jabłka. Pierniczki chłoną wilgoć i dzięki temu są miększe.
Dlatego nasza chatka może leżeć do Wigilii ;)
Smacznego!