Oto jedne z nich, Kâak Anbar, kruche, midgadłowe, o zapachu wody kwiatowej, tradycyjne w kuchnii tunezyjskiej.
Przepis znalazłam na stronie Cuisine de Wissal
Składniki:
- 350 g zmielonych migdałów
(powinny być bez skórki, ja akurat takich nie miałam) - 100 g cukru pudru,
- 2 białka,
- woda różana,
- pistacje do dekoracji,
- cukier puder do obtaczania ciasteczek.
Potem obtaczamy je w cukrze.
Na koniec wbijamy pistacje.
Ciasteczka rozkładamy, w odstępach, na blasze wyłożonej papierem.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 170°C przez ok. 15 min.
Wyciągamy i odstawiamy do ostygnięcia.
Smacznego!
Bardzo fajne ciasteczka :D Z migdałami pycha
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ciacha muszę spróbować
OdpowiedzUsuńMigdałowo-różane, cudowne:)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł na ciasteczka, ostatnio widziałam wodę różaną i się zastawiałam do czego można ją użyć teraz już wiem:d
OdpowiedzUsuńale pysznie wyglądają, sięgam po kilka :)
OdpowiedzUsuńO myślę, że bardzo by mi podpasowało takie połączenie ;)
OdpowiedzUsuńUrocze te ciasteczka:))
OdpowiedzUsuń