Składniki:
(na małą formę: 24x24)
- 1 kg jabłek, ja wybrałam Ligol,
- 1 łyżka cynamonu,
- sok z cytryny,
- 1 opakowanie budyniu waniliowego,
- 400 ml mleka,
- 2 białka,
- 120 g cukru pudru.
- 250 g mąki pszennej,
- 125 g masła,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 2 żółtka,
- 50 g cukru kryształu,
- 1 łyżka kwaśnej śmietany.
Przed wyciągnięciem ciasta z lodówki...
Jabłka myjemy, obieramy i trzemy na tarce. Wciskamy do nich trochę soku z cytryny i wsypujemy cynamon, mieszamy.
Budyń przygotowujemy według instrukcji, ale z 400 ml mleka. Pozostawiamy do ostygnięcia.
Białka ubijamy na sztywno, stopniowo wsypujemy cukier puder i miksujemy na gładką masę.
Wyciągamy ciasto z lodówki. Odkładamy część ciasta na kruszonkę, a resztę rozwałkowujemy równomiernie na spód.
Natłuszczamy formę i wkładamy ciasto. Nakłówamy je widelcem.
Jabłka wyciskamy, żeby nie było dużo soku i wykładamy na ciasto. Na jabłka rozsmarowujemy cienko budyń. Następnie wylewamy białka. Pozostałe ciasto trzemy na tarce z grubymi oczkami i posypujemy nim wierzch ciasta.
Ciasto wkładamy do nagrzanego piekarnika do 190°C. Pieczemy przez 15 min. Następnie zmniejszamy temperaturę do 160°C i tak pieczemy jeszcze ok. 1 godzinę.
Smacznego!
Bardzo lubię takie szarlotki :)
OdpowiedzUsuńMmm, pycha :) Podkradam kawałek tej wspaniałej szarlotki :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie!!
OdpowiedzUsuńŚwietne ciacho!
OdpowiedzUsuń